15 maja - czyli dzień, w którym ruszamy na Wenecję!
Jak to my, nie obyło się bez przygód, ale ostatecznie rano udało nam się wyruszyć ze stacji Bologna Centrale już bezpośrednio na stację Venezia Santa Lucia. Podróż minęła nam całkiem przyjemnie, po ok. 2 godzinach zaczęliśmy widzieć pierwsze uroki Wenecji - zobaczyliśmy fragmenty Morza Adriatyckiego, jechaliśmy praktycznie w środku morza - przecudowne doświadczenie!
Po dotarciu na miejsce spotkaliśmy sie z polską panią przewodnik, która od 30 lat mieszka we Włoszech, a następnie razem z nią zwiedziliśmy najpiękniejsze zabytki i zakątki Wenecji, takie jak: Piazza San Marco, Pałac Dożów, Most Westchnień, Bazylika Santa Maria delle Salute, Most Rialto, Canale Grande.
Chodząc po weneckich uliczkach podziwialiśmy również stragany z pamiątkami, i oczywiście co się wyróżnia, to tradycyjne weneckie maski - różnie przystrojone, w różnych kolorach, przepiękne!
Później poszliśmy na obiad do restauracji w trochę dalszej uliczce, co jedynie nadało nam klimatu.
Po obiedzie mieliśmy czas wolny, który postanowiliśmy przeznaczyć na jeszcze dokładniejsze odkrywanie weneckich zakamarków, a także zakup pamiątek.
Po wycieczce, zmęczeni gorącem panującym na zewnątrz, ale za to jednocześnie szczęśliwi, że mieliśmy szansę odwiedzić Wenecję wróciliśmy do Bolonii.
Wenecja to naprawdę cudowne miasto, zdecydowanie warto tam pojechać!
Jak to my, nie obyło się bez przygód, ale ostatecznie rano udało nam się wyruszyć ze stacji Bologna Centrale już bezpośrednio na stację Venezia Santa Lucia. Podróż minęła nam całkiem przyjemnie, po ok. 2 godzinach zaczęliśmy widzieć pierwsze uroki Wenecji - zobaczyliśmy fragmenty Morza Adriatyckiego, jechaliśmy praktycznie w środku morza - przecudowne doświadczenie!
Po dotarciu na miejsce spotkaliśmy sie z polską panią przewodnik, która od 30 lat mieszka we Włoszech, a następnie razem z nią zwiedziliśmy najpiękniejsze zabytki i zakątki Wenecji, takie jak: Piazza San Marco, Pałac Dożów, Most Westchnień, Bazylika Santa Maria delle Salute, Most Rialto, Canale Grande.
Chodząc po weneckich uliczkach podziwialiśmy również stragany z pamiątkami, i oczywiście co się wyróżnia, to tradycyjne weneckie maski - różnie przystrojone, w różnych kolorach, przepiękne!
Później poszliśmy na obiad do restauracji w trochę dalszej uliczce, co jedynie nadało nam klimatu.
Po obiedzie mieliśmy czas wolny, który postanowiliśmy przeznaczyć na jeszcze dokładniejsze odkrywanie weneckich zakamarków, a także zakup pamiątek.
Po wycieczce, zmęczeni gorącem panującym na zewnątrz, ale za to jednocześnie szczęśliwi, że mieliśmy szansę odwiedzić Wenecję wróciliśmy do Bolonii.
Wenecja to naprawdę cudowne miasto, zdecydowanie warto tam pojechać!